21.4.24

Oddychanie komórkowe - to już nie problem ;)


W liceum na tapet wszedł właśnie metabolizm, a w jego ramach oddychanie komórkowe. Dla mnie zawsze ciężki orzech do zgryzienia z uczniami 😩😱

Nie chcę, żeby uczyli się tego na pamięć – strata czasu i męka. Ale żeby naprawdę zrozumieć, co się tam dzieje trzeba – moim zdaniem - wejść w szczegóły i mieć trochę doświadczenia w analizie procesów komórkowych w ogóle. 
U mnie pierwsze oznaki zrozumienia tego wszystkiego pojawiły się dopiero pod koniec magisterskiej specjalizacji z biochemii – kropki wreszcie zaczęły się łączyć. Dla pierwszej LO taki poziom na razie nie jest osiągalny, a szczegóły byłyby zbyt obciążające. 
 
Więc co zrobić, żeby dać im choć namiastkę zrozumienia?
Ja spróbowałam z zabawą. Z taśmy klejącej stworzyliśmy na dywanie mitochondrium, a uczniowie dostali role do odegrania. 
 
 
Niektórzy byli związkami chemicznymi, inni przenosili w odpowiednich momentach protony lub elektrony, jeszcze inni usuwali z komórki CO2 lub powstałą wodę, jeden z uczniów tworzył ATP podczas przemieszczania jonów H+. Każdy miał opisane kiedy i co robi. I w ten sposób na żywo odtworzyliśmy proces oddychania komórkowego. Oczywiście, że w uproszczeniu i z niedopowiedzeniami. Ale przynajmniej w zarysie, z podkreśleniem tego co jest istotą procesu. 
Na początku panował chaos 🙉, ale z każdym powtórzeniem uczniowie rozumieli coraz bardziej co się dzieje, co więcej – korygowali na bieżąco swoje działania, bo widzieli co nie zadziałało lub czego brakowało. 
 
W ostatniej fazie spróbowaliśmy narysować wspólnie na tablicy, ile zapamiętaliśmy z zabawy. I znowu – to tylko uproszczenie i nie zawiera wszystkiego, ale pokazuje ile zrozumieli i byli w stanie odtworzyć. 
 

Zapytani, czy inscenizacja im pomogła, odpowiedzieli bez wahania, że tak. Że gdyby zobaczyli schemat tych wszystkich reakcji bez wcześniejszego "przegrania", prawdopodobnie nic by nie zrozumieli.
 
Poniżej zamieszczam plik pdf z opisem zabawy i ról dla uczniów (kliknij w poniższy link i ściągnij plik). Można pobierać i stosować (nawet zachęcam :))


A za każde pobranie proszę tylko o jedno - komentarz pod tym postem TUTAJ na blogu 😍🙏 Np. co sądzicie o tej zabawie, czy ją wypróbujecie albo po prostu że pobieracie, żebym miała orientację ilu osobom się przydało. Z góry dziękuję :)
Jeśli chcesz, możesz też zasubskrybować (tak to się pisze?) tego bloga. To moja przestrzeń, bez nadzoru i kaprysów Facebooka. Powoli będę tu przenosić pisanie i wszelkie porady edukacyjne.

4 komentarze:

  1. Świetna zabawa! Bez wątpienia łatwiej sobie wyobrazić ten proces. Gratuluję pomysłu i dziękuję za udostępnienie materiałów :-) W sp może być zabawa w fotosyntezę :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały pomysł! Ruch, działanie, myślenie, kombinowanie... na pewno uczniowie świetnie będą radzić sobie z tematami oddychania po takim wprowadzeniu :) Pobieram!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super pomysł. Dziękuję

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Biologica , Blogger